Polacy nie gęsi, swoją modliszkę mają. Jest nią mantis religiosa - Modliszka zwyczajna. Piękna, sporych rozmiarów, zielona (choć nie zawsze) i ... zagrożona wyginięciem.
Jednak, czy na pewno? Coraz częściej na grupach poświęconym już nie tylko samym modliszkom, ale też i owadom widuje tzw. ,,chwaliposty'' na temat ich znajdowania w coraz to różniejszych miejscach. Często są to okolice mieszkań czy też zabudowy miast co niewątpliwie związane jest ze wzrostem temperatur.
Osobiście mnie samej rok temu w wakacje udało się spotkać dorosłego osobnika w centrum Warszawy. Był to mój drugi raz w życiu i mam nadzieję, że nie ostatni.
![]() |
Ignorując moje odbicie można zauważyć wspomnianego wcześniej dorosłego samca m. religiosa, który zapomniał, że w niedzielę niestety fryzjer jest zamknięty 😢 |
W takim razie, po co ten post?
Warto coś niecoś wiedzieć o naszym cudnym ,,zielonym robalu'' (z zaznaczeniem, że to wciąż owad). Zaczynając, samo słowo religiosa odnosi się od charakterystycznej postawy, którą przyjmuje gdy złoży swoje oba chwytaki (przekształconą pierwszą parę odnóży) w ,,modlitewnym geście''. Samica większa od samca osiąga ok. 5-7,5 cm, masywniejsza składa ooteki (kapsuła, która okala złożone jaja), które potrafią przetrwać naszą zimę, żeby na wiosnę mogły wykluć się liczne (od 100 do 200) młode. Samiec mierzy już od 4 do 6 cm, jest mniejszy. Gdy dorastają mają skrzydła, z których niezbyt często korzystają. Bardzo dobrze idzie im polowanie na m.in. koniki polne, siedząc i oczekując na dość bliskie podejście ofiary.
Do rzeczy.
W imieniu mnie i myślę, że nie tylko, chcę zaapelować do wszystkich, którzy spotkają to niezwykle wspaniałe stworzenie. Pamiętajmy, że wciąż widnieje ono na liście gatunków zagrożonych, więc nie możemy go zabierać do domu, rozmnażać a już w szczególności niszczyć czy przenosić ootek. Oczywiście, można wziąć stworzonko na rękę, przenieść w bezpieczne miejsce, ale proszę. Proszę. Nie zabierajmy jej do naszego domu. To nie jest jej miejsce. Rozumiem wiele rzeczy, ale widząc kolejne posty tego typu można zwątpić...Spokojnie w Polsce można kupić sobie niejedną modliszkę, dostępne są różne gatunki i każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Polecam zajrzeć także do artykułu, z którego zaczerpnęłam garść bardzo ważnych informacji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Modliszka_zwyczajna#cite_note-10
M.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz